Samuraje do Impetusa cz.2 - Zvezda zestaw 6411

Dziś kolejna odsłona przygotowań mojej samurajskiej armii do gry Impetus. Tym razem zapraszam do zapoznania się z zawartością zestawu Zvezdy 6411 "Samurai Commanders" z serii Samurai Battles.

Jako że konny dowódca z pudełka kawalerii, opisywanego w TYM miejscu, przypadł Brathacowi, postanowiłem zaopatrzyć się w odpowiednik dla mojej armii. Wybór był nieco ograniczony, i padł na pudełeczko (tak, to właściwa nazwa) 6411 produkcji Zvezdy.

Zestaw zawiera cztery figurki - jednego konnego dowódcę z wachlarzem bojowym, oraz trzech pieszych. Cena tego maleństwa wynosi 10 zł. To sporo, w porównaniu do zestawów opisywanych w pierwszym temacie. Jednak przyglądając się bliżej zestawowi, zauważamy spory postęp jakościowy w stosunku do starszych zestawów. 

Po pierwsze, plastik użyty do wykonania modeli jest znacznie lepszy, niż stosowany wcześniej. Jest dość sztywny, i łatwo można usuwać ewentualnie nadlewki za pomocą oskrobania ostrym nożykiem.

Po drugie, otrzymujemy cztery unikatowe figurki.

Po trzecie, oprócz instrukcji złożenia modeli, otrzymujemy zestaw dwóch kompletów sztandarów (w dwóch kolorach - żółtym i czerwonym) noszonych na plecach, oraz, co dużo bardziej przydatne - zestaw kalkomanii z kamon rodów Takeda (:D) i Oda. Co prawda nie kojarzę, żeby te dwa rody walczyły ze sobą, jednak nie jestem ekspertem historycznym, więc po prostu cieszę się z oferowanych dodatków.

Po czwarte, jakość modeli jest dużo lepsza niż wcześniejszych. Nie maja tyle nadlewek (prawie wcale), a jeśli są, to niewielkie, i, jak pisałem, łatwe do usunięcia nożykiem lub pilnikiem.

Czeka mnie mała przeróbka konnego dowódcy. Chcę zrobić z niego Takedę Shingena, a to wymaga dodania kilku drobiazgów z green stuffu. Nie ukrywam, nieco się obawiam tej operacji, jednak kto nie próbuje... ;)

W kolejnych odsłonach przedstawię kolejne zestawy z serii Samurai Battles. Po opisaniu wszystkich (nabytych przeze mnie) postaram się określić, czy według mnie warto wydać na nie swoje zasoby gotówki, czy nie.