O Władcy nie pisałem dość dawno. Głównie dlatego, że nie miałem czasu na grę. Póki co nadal nie gram, ale postanowiłem skrobnąć kilka słów o nowościach.
A takową jest tytułowy The Voice of Isengard, otwierający cykl Ring Maker. Obecnie wciąż w trakcie wydawania jest cykl Przeciw Cieniowi (czyli krótko mówiąc zabawa w Gondorze). Isengard, mający dla odmiany (podobno) wzmocnić Rohan, ukazać ma się z końcem roku 2013.
Oczywiście FFG nie zawodzi swoich fanów (tudzież raczej fanów Władcy ;)), wprowadzając nowe mechaniki. Dostajemy nowe słowo kluczowe "Czas" - w największym skrócie chodzi o odmierzanie czasu potrzebnego na wykonanie zadania. Po jego upłynięciu rozpatrywany jest efekt, najczęściej bolesny dla gracza/graczy. Czy będzie to dobre? Osobiście nie przepadam za czasówkami, ani w grach strategicznych, ani w innych. No ale trudno, jak będzie trzeba, to się zagra.
Przyjemny jest fakt, że gra cały czas rozwija się, a wydawca nie planuje (w najbliższym czasie) jej likwidować. Gorzej, że już teraz mam zaległości w postaci trzech dużych boxów i całego (obecnie dostępnego) syklu Przeciwko Cieniowi. No trudno, będę w miarę możliwości nadrabiał.
Teraz pytanko - gdzie w Polsce leży Isengard?
Oto polski Orthanc (tak tak, jakie Śródziemie, taki Orthanc...)...
... a tu znak Sarumana - biała ręka (może nie na czarny tle, no ale cóż, patrz wyżej) ;)
To resztki zamku krzyżackiego w Brodnicy, który zwiedziłem w ramach mojego urlopu. A wracałem do domu przez miejscowość Balin :) Aż się chciało zatrzymać, i rozegrać partyjkę w Khazad-Dum, oczywiście drużyną krasnoludów!
A skoro mówimy o Głosie Isengardu, to nie może zabraknąć tego kawałka ;)
Fajnie, że nie opuściłeś Śródziemia na stałe pomimo tego, że Lotr LCG nie jest zbytnio popularny (a szkoda bo z reguły Ci co już się wkręcą stają się uzależnieni od owych karcianych przygód:) ). Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg relacji tym razem z Martwym Bagien :)
OdpowiedzUsuńO nie, nie zamierzam pozbywać się Władcy. Tak jak napisałeś, człowiek staje się uzależniony od kolejnych przygód, niestety, na razie wybitnie przeciągające się sprawy remontowe nie pozwalają na oddawanie się przygodom w Śródziemiu. Ale nic straconego, w najbliższym czasie planuję uzupełnienie kolekcji o Hobbita, i ruszenie w dalszą podróż szlakiem Mrocznej Puszczy.
UsuńJuż nie mogę się doczekać tego nowego cyklu :) Zresztą, o dziwo praktycznie każde z dotychczasowych rozszerzeń wprowadzało sporo świeżości do naszej karcianki na tyle, że każda nowa zapowiedż jest pilnie przeze mnie śledzonai wyczekiwana.
OdpowiedzUsuńMiejmy też nadzieję, że Czarni Jeźdźcy już niedługo (wraz z zakończeniem cyklu Przeciw Cieniowi) zawitają na naszych stołach ;)
A u mnie są mieszane uczucia, z jednej strony cieszę się, że wydają ciągle coś nowego, z drugiej mam już zaległości w zakupach (niestety, spora ilość różnych hobby odbija się na wszystkim, a zwłaszcza na kieszeni). Na razie nie ma tragedii, ale jeszcze kilka miesięcy, i zrobi się nie miło (koniec cyklu PC, Czarni Jeźdźcy, dodatki DnŻ). No ale trudno, coś się wymyśli, w końcu grać trzeba ;)
UsuńFajny Blog!! Do mnie wlasnie jedzie podstawka Wladcy oraz polowa CMP, juz nie moge sie doczekac!!!
OdpowiedzUsuńAha i prosilbym o wiecej wpisow na blogu bo dobrze sie Ciebie czyta! Pozdrawiam
Witam na pokładzie, i dziękuję za miłe słowa.
UsuńJeżeli tylko nie poddasz się po kilku porażkach podczas gry (a takowe zdarzają się dość często ;) ), to na pewno będziesz z Władcy zadowolony, a narzekać będziesz jedynie na tempo wychodzenia dodatków (za wolne lub za szybkie, wedle uznania ;)).
Wpisów dokonuję (a raczej staram się dokonywać) w miarę na bieżąco, choć nie ukrywam, że często brak mi czasu. A jaka tematyka Cię interesuje? Tylko WP, czy pozostałe również?