Dziś o dość powszechnym problemie dla wielu graczy-modelarzy (w tym również dla mnie), a mianowicie o skali. Nie ukrywam, że poniższy tekst powstaje głównie dla mojej wygody, ale jeżeli ktoś jeszcze na tym skorzysta, to super.
O ile napisy na pudełkach "1/72", "1/87" czy "1/48" nie stanowią dla nikogo problemu, o tyle hasła pokroju 6mm czy 15mm mogą powodować lekką konsternację. Skąd takie oznaczenia? Powodów może być kilka. Pierwszy, to kwestia potrzeb wargamingu - dla gracza liczy się wytrzymałość modelu, a nie koniecznie zgodna ze skalą grubość karabinu czy drzewca włóczni (jaka byłaby jej żywotność w figurkach 15mm nie trzeba nawet mówić ;)). Inna teoria głosi, że jest to kwestia marketingowa. Firmie produkującej figurki niekoniecznie zależy na tym, aby jej produkty można było zastępować produktami konkurencji, więc każda robi swoją wielkość. Na ile ta teoria jest słuszna, tego nie wiem. Faktem jest jednak, że posiadam figurki jednej frakcji, wyprodukowane przez różne firmy, i niestety różnią się nieco wielkością. Inna sprawa, że są to rzeczy dość leciwe, pamiętające czasami nawet świętej pamięci nieboszczkę komunę, więc do czasów współczesnych mogło się co nieco zmienić.
Poniżej zamieszczam "przelicznik" owych pseudoskal, na klasyczne (oczywiście w pewnym przybliżeniu):
3mm - 1/600
6mm - 1/285 i 1/300
10mm - 1/150
15mm - 1/100
20mm - 1/72 i 1/76
28mm - 1/48 i 1/56 (a nie, jak napisałem wcześniej, 1/60).
Od razu zaznaczę, że wyżej wymienione porównania nie są oparte na moich przeliczeniach tudzież przemyśleniach, stanowią raczej zbiór informacji, jakie udało mi się zgromadzić z różnych źródeł internetowych (głównie serwisy modelarskie i wargamingowe).
Oprócz powyższych, mamy jeszcze oddzielne oznaczenia w modelarstwie kolejowym. Główne z nich to:
Z (1/220),
N (1/160),
TT (1/120),
H0 (1/87),
S (1/64),
0 (1/45 lub 1/43,5),
I (1/32).
I nie zamieściłem ich tu przypadkowo - dzięki nim możemy, często tanim kosztem, uzupełnić sobie bazę terenową do naszych gier. Wystarczy dopasować odpowiednią skalę do używanej przez nas, poszukać na portalu aukcyjnym, i (prawie) gotowe, jeszcze tylko bardziej lub mniej drobne dopasowanie do naszych potrzeb, i możemy cieszyć się coraz bogatszą bazą terenową.
Jeżeli ktoś ma coś do dodania, lub widzi w prezentowanych przeze mnie danych błędy, czekam na informacje.
Firma Auhagen produkuje modele w skali 1:100, które oznacza H0/TT jako nadające się do obu skali. Modele budynków dobrze pasują do skali 15mm - sam sprawdziłem.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :-)
Usuń1/60 to o wiele mniejsza skala niż 28mm heroic. O wiele bliżej jej do 1:48.
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje - mi z obliczeń wychodziło 1:50. Poza tym wiadomo, że między figurkami 28mm potrafią być spore różnice. Mam kupionych parę współczesnych czołgów w skali 1:48 do przerobienia na SF i są jak najbardziej ok. Samochody firmy Burago (1:43) są już na pewno za duże do tej skali.
UsuńWielkie dzięki za uwagi, zaraz przeprawię :) Jak pisałem, oparłem się na materiałach internetowych, nie na własnych wyliczeniach. Ale fakt, teraz kojarzę, że na jednym z forów, bodajże wh40k.pl, był wątek o używaniu czołgów 1/48 do tejże gry.
Usuń28mm to 1/56 ;)
OdpowiedzUsuńTak, wiem, Bolt Action :) Ale jak już zauważył Badjaq, pomiędzy figurkami 28mm potrafią być duże różnice ;)
UsuńTak jak w każdej inne skali, są odchyły :)
UsuńSporo ludzi na świecie używa właśnie czołgów 1/48 do bolt action. Ale różnica jest jednak wyraźna w stosunku do oryginalnych modeli 1/56. Znalazłem fajne zdjęcia porównawcze Bolt Action vs. Tamya 1/48:
Usuńzdjęcie 1
zdjęcie 2
dyskusja na forum WWPD
Jeżeli chodzi o budynki w skali 15mm, to porównując do tej skali podobno 1:100, wymiarowo są prawie identyczne ze skalą 1:87. W każdym razie okna i drzwi, ich wysokość nad podłogę, są takie same.
OdpowiedzUsuńOwszem. My używamy budynków "kolejkowych" do gry w skali 1:72, i też źle nie wygląda.
UsuńBardzo użyteczny wpis, dziękuję!
OdpowiedzUsuńSłużę uprzejmie :)
Usuń