XXIV Łódzki Port Gier cz.2 - Bogowie Wojny - Napoleon

W poprzednim poście prezentowałem rozgrywkę w Battlegroup Blitzkrieg oraz flotę w wykonaniu Warhamstera. Tutaj przedstawię ostatni akt soboty na XXIV ŁPGu - starcie w systemie Bogowie Wojny - Napoleon.

Z racji godziny (16) stół nie był oblężony, więc na pojedynek wyzwałem jednego z twórców systemu - Torgilla. Objąłem dowództwo sił brytyjskich (zawsze miałem słabość do siły ognia), a mój przeciwnik poprowadził w pole ruchliwych Prusaków. Na stole obok trwało starcie Francuzów z Rosjanami.

Siły pruskie to, od lewej, pułk piechoty, pułk landwehry, bateria artylerii pieszej, pułk piechoty, pułk huzarów, dwa pułki dragonów i bateria artylerii konnej.

Siły pruskie

Siły brytyjskie (od góry) - brygada piechoty hanowerskiej z batalionem zielonych kurtek, piesza bateria artylerii 9-funtowej, brygada piechoty, brygada Kings German Legion, brygada Szkocka z batalionem zielonych kurtek, konna bateria artylerii 9-funtowej i trzy pułki lekkich dragonów.

Siły brytyjskie

Na początku piechota wraz z jedną baterią artylerii (pieszej) spokojnie ruszyły do przodu na spotkanie Prusaków. Bateria artylerii konnej zajęła pozycję pod lasem, szachując wrogą kawalerią. Brytyjscy dragoni ruszyli do przodu, dążąc do walki.

Kawaleria raźno pomknęła na siebie, osłaniana przez artylerię

Piechota brytyjska wraz z jedną artylerią spokojnie posuwa się przez zborze ku Prusakom

Pruscy dragoni zaszarżowali Brytyjczyków (dostając się pod ostrzał artylerii), którzy nie ulękli się lecz ruszyli galopem na spotkanie wroga.

Szarża lekkiej brygady, jako w pełni odpowiedzialne przedsięwzięcie militarne... które dało efekty ;) - pułk huzarów pruskich został złamany, a uciekających dragoni dogonili i wysiekli

Piechota spokojnie zajęła pozycje w lesie, zabudowaniach i zbożu, czekając na przeciwnika, a przede wszystkim na wynik starcia kawalerii.

Hanoverczycy zajęli las, Szkoci - wioskę, artyleria została odprzodkowana na rozstaju dróg, a dwie brygady piechoty buszowały w zbożu

Tymczasem na prawym skrzydle warzyły się losy bitwy - kawaleria nie dawała pola i biła się do końca.

Bateria dziewięciofuntówek wspierała szarżujących dragonów

Upojeni zwycięstwem nad pułkiem huzarów brytyjscy dragoni dostali się pod ogień pruskiej artylerii. Okupili to sporymi stratami i wycofaniem się za las.

Lekkie pułki dragonów zadrżały pod naporem cięższej jazdy pruskiej

Zadrżało serce dowodzącego, gdy oba pułki lekkich dragonów podały tyły, ścigane przez Prusaków

Gdy wydawało się, że dwa brytyjskie pułki kawalerii zostaną rozbite, nastąpił punkt zwrotny tej bitwy. Resztki pierwszego pułku dragonów, pogromców pruskich huzarów, widząc druhów w potrzebie, nie zawahały się. Wypadli zza lasu i poprowadzili samobójczą szarżę na flankę pruskiego pułku. Furia ataku, porównywalna jedynie do słynnej Somosierry, złamała wrogie szyki. Zaatakowany pułk uciekł z pola bitwy. Drugi, pod ostrzałem artylerii, również się wycofał...

Furia ataku tak przeraziła pruskich dragonów, że ci uciekli nie zważając na krzyki dowódców

...jednak dogoniły go resztki trzeciego pułku lekkich dragonów, i rozniosły na szablach. Zwycięstwo zaczęło przechylać się na stronę brytyjską.

Koniec pruskiej jazdy

Widząc niepewną sytuację kawalerii, głównodowodzący siłami Zjednoczonego Królestwa wysłał na prawą flankę brygadę Kings German Legion.

Brygada KGL rusza na pomoc dragonom

Wobec unicestwienia pruskiej jazdy, KGL skierował się przeciw pruskiej piechocie.

Pułk pruski wyparł Szkotów z zabudowań, by zaraz ulec pod naporem KGL

Trzeci pułk dragonów, nie hamując wierzchowców, wpadł na plecy wrogiej baterii artylerii konnej, wycinając obsługę i unieszkodliwiając ją.

Dwa oddziały jazdy brytyjskiej odpoczywają zbierając siły, natomiast trzecia szarżuje na tył artylerii, w wyniku czego zostaje ona rozbita

Pułk piechoty pruskiej, po przebyciu pola zboża, zaatakował lewą flankę brytyjską, na której znajdowała się brygada hanowerska. Wymiana ognia, przy wsparciu artylerii, spowodowała załamanie się ataku, i bezwładny odwrót. W centrum landwehra utworzyła czworobok, będący doskonałym celem ostrzału dla brytyjskiej artylerii konnej.

Hanowerczycy podczas wymiany ognia z piechotą pruską

Pruski pułk wycofał się bezwładnie

Morale w pruskiej armii zaczęło się chwiać.

Na polu walki pozostały dwa pruskie pułki oraz bateria artylerii

Po krótkim odpoczynku, pułki lekkich dragonów ruszyły do manewru oskrzydlajacego

Wycofujący się pułk pruskiej piechoty

Powoli kleszcze wokół resztek pruskiej armii zaciskały się.

Linia KGL przeciwko pruskiemu pułkowi piechoty, Landwehra otoczona przez Hanowerczyków i brytyjski pułk piechoty

Artyleria ostrzeliwuje pruski pułk landwehry

Pułki piechoty pruskiej oraz landwehry zostały złamane, i uciekły z pola bitwy.

Samotna pruska bateria, otoczona przez Brytyjczyków

Sytuacja końcowa - na polu walki pozostała tylko pruska artyleria, pozostałe jednostki uciekły lub zostały wybite

Jedyną niezłamaną jednostką pruską była bateria artylerii pieszej. Zwycięstwo było pełne!

Straty pruskie

Straty brytyjskie

Podsumowując, gra trwała dokładnie 2 godziny. To duży plus. Oczywiście, grałem z przeciwnikiem znającym zasady, i na bieżąco dopowiadającego różne szczegóły, ale mam wrażenie, że jest postęp w stosunku do starcia na Poligonie. Oczywiście użyte tutaj siły były szczuplejsze niż poprzednio. Grało się sprawnie, dynamicznie, bez przestojów.

Żetony są czytelne, choć zastanawiałem się nad zasadnością stosowania znaków frakcyjnych na ich odwrocie. Z jednej strony umożliwia to odróżnienie, który rozkaz jest dla której frakcji przy grze koalicyjnej (jak w starciu na Poligonie), z drugiej strony nie ma żadnych rozkazów specjalnych, służących tylko jednej frakcji. 

Dobrym pomysłem byłoby dodanie na podstawkach (w tylnej ich części) małych karteczek z nazwami jednostek. Planuję zastosowanie czegoś takiego u siebie.

Wiem już, że na pewno nabędę podręcznik na Pyrkonie. Grafiki, jakie dane mi było zobaczyć, są bardzo dobre. Pewnym minusem będzie fakt, iż książka będzie w wersji klejonej z miękką okładką, a nie szytej, ale trudno. Na plus na pewno należy zaliczyć fakt, ze chłopaki po wydaniu Napoleona planują rozpocząć testy kolejnego systemu. Osobiście już się ślinię na jeden konflikt... ;)