czwartek, 15 października 2015

Jak umieścić nazwy jednostek na podstawkach?

Dziś poruszam problem umieszczania podpisów na podstawkach. O ile nie ma z tym problemów w przypadku figurek 28mm i większych, o tyle problem robi się przy mniejszych skalach. Przedstawiam swój patent na przykładzie figurek 1:72 do BW-N, ale tak samo chcę wykonać oznaczenia dla skali 1:600 (CWC).
Pierwszy pomysł jest autorstwa Roberta - duże napisy umieszczane na spodniej stronie podstawki.

Zalety widzą wszyscy - duży, czytelny napis, flaga określająca narodowość, czy można chcieć czegoś więcej? Ano można ;)
Dla mnie ten pomysł ma dwie zasadnicze wady. 
Pierwsza, to konieczność odwracania podstawek, aby przeczytać napis umieszczony pod nimi. Z jednej strony, nieco uciązliwe podczas gry, z drugiej, w razie trafienia na nadciśnieniowego przeciwnika, może prowadzić do niepotrzebnych kłopotów. 
Druga wada, to kwestia transportu. Osobiście większość małoskalowych modeli staram się transportować sprawdzoną metodą podklejania folią magnetyczną. Dodatkowe podklejenie jej papierem z nazwą jednostki może osłabić siłę przyciągania folii (nie jest ona zbyt duża, ot, wystarczająca do bezpiecznego transportu figurek pod warunkiem, że nikt nie rzuca pudełkiem). 
 

O ile drugą wadę można wyeliminować przez zastosowanie magnesów neodymowych w podstawce z płyty mdf (u mnie odpada, moje podstawki są z płyty PCV), o tyle pierwsza jest wciąż aktualna. Postanowiłem więc swoje opisy umieścić na wierzchu.
W tym celu, na etapie wykonywania podstawek pod modele piechoty (w przypadku korpusu brunszwickiego nie było konieczności dawania podpisów dla jazdy) pozostawiłem w tylnej części pasek wolnego miejsca. Ponieważ pomysł przyszedł spontanicznie, wykonanie jest nieco prowizoryczne.
Po ukończeniu podstawek wziąłem się za podpisy. Ponieważ ilość miejsca na napisy była różna (zależne m.in. od wielkości podstawek poszczególnych modeli), przygotowałem w programie tekstowym pięć zestawów podpisów, różniących się wielkością czcionki (od 3 do 7). W zależności od miejsca używałem odpowiedniego rozmiaru. Wydrukowałem wszystko na papierze samoprzylepnym, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby wydrukować na zwykłym, i przykleić wikolem czy cyjanoakrylem.
Na koniec wszystko pociągnąłem bezbarwnym lakierem.




 
Jak napisałem, są to wersje testowe, gdzie pomysł narodził się w trakcie modelowania podstawek. Dlatego też miejsce na napisy nie jest zbyt równe. Podpisu nie mają również jegrzy, których skończyłem wcześniej. Pomysł jednak, w moim odczuciu, sprawdził się, więc przy kolejnych podstawkach będzie to bardziej zorganizowane i przemyślane. Być może pokuszę się również o dodanie małej flagi dla oznaczenia narodowości.
 
A na koniec bonus - zdjęcie przedstawiające działo po wystrzale. Na ten temat pisałem w podsumowaniu konkursu Modelarskiej Mobilizacji VI
 
 
Ciekaw jestem, czy Wy również widzicie na nim to, co widzę ja, i co chciałem przedstawić.

12 komentarzy:

  1. Chodzi ci o ślady kół? Czy o to że cały model to kitbash?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o ślady kół, i mniej widoczny ślad łoża.

      Usuń
  2. Tym nazwom brakuje czegoś w rodzaju ramki, najlepiej jakiejś fikuśnej, drewnianej, rzeźbionej. Bo w takiej postaci wyglądają trochę jak etykietki sklepowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze nie ramka ale zmiana czcionki na bardziej "fikusna" na pewno doda lepszego klimatu

      Usuń
    2. Moze nie ramka ale zmiana czcionki na bardziej "fikusna" na pewno doda lepszego klimatu

      Usuń
    3. Zobaczymy, na razie jest to, jak pisałem, wersja testowa. Planuję ją rozwijać, być może pokombinuję z innymi czcionkami. Wymóg jest taki, że muszą być czytelne. Jakieś konkretne pomysły?

      Usuń
    4. Moze ta sama ktorej uzyl Robert?

      Usuń
  3. Weź tylko pod uwagę, że te podstawki mają 2 cm szerokości, i ma się na nich zmieścić jeszcze figurka ;) Jeśli zacznie się kombinowanie z ramkami, ozdóbkami, to może się okazać, że jednak trzeba zrobić metodą Roberta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja myślałem o przedłużeniu podstawki na pełnej jej szerokości. Z patyczka od loda ładnie pomalowanego w drewno i na to walnąć napis. To by było bardziej eleganckie, ale to tylko moja sugestia :-)

      Usuń
    2. Zwiększenie wymiarów podstawki po dodaniu drewnianego patyczka raczej nie wchodzi w grę. Prędzej umieszczenie jej w pionie. Ale przyznam, że nie wiem, czy aż tak będzie mi się chciało bawić ;)

      Usuń
  4. Trochę wali po oczach. Moim zdaniem wyglądałoby to mniej nachalnie, gdyby dać białą czcionkę na czarnym tle.

    OdpowiedzUsuń