Dzisiejszy wpis dedykuję Robertowi Schtrasnemu, który po dość długim czasie prezentowania wpisów na moim blogu postanowił spróbować samodzielnej działalności, i założył własnego bloga Miniwars, którego gorąco polecam. A ponieważ zmniejszyło to ilość wizualnie i merytorycznnie jakościowych wpisów, musiałem się przyłożyć i coś naskrobać.
Zaprezentuję wierzchowce czterech szwadronów saskich huzarów, przygotowywanych do bitwy pod Wagram. Pierwotnie huzarzy mieli być jednymi z modeli, jakie planowałem wykonać na X Konkurs Modelarski Forum Strategie, jednak koleje życiowe pokrzyżowały mi plany.
Figurki posłużą do gry w system Bogowie Wojny - Napoleon.
Zaprezentuję wierzchowce czterech szwadronów saskich huzarów, przygotowywanych do bitwy pod Wagram. Pierwotnie huzarzy mieli być jednymi z modeli, jakie planowałem wykonać na X Konkurs Modelarski Forum Strategie, jednak koleje życiowe pokrzyżowały mi plany.
Figurki posłużą do gry w system Bogowie Wojny - Napoleon.
Huzarzy wchodzili w skład brygady kawalerii, której dowódcą był gen. Christoph Sigismund Freiherr von Gutschmidt.
Do wykonania wykorzystałem zestaw Zvezda 8079 ("Black Hussars" od Frederick the Great).
Huzarzy |
Usunięte zbędne elementy |
i dodane elementy z green stuffu |
Do skończenia pozostało mi "tylko" czterech jeźdźców. Mam nadzieję, że uda mi się to zrobić w najbliższym czasie.
Świetna praca. Najprawdopodobniej jednak używano zarówno rogatych jak i zaokrąglanych czapraków w tym samym czasie. http://imgur.com/nJwdWA9
OdpowiedzUsuńDziękuję. Widziałem ten rysunek, jednak nie jestem do końca przekonany, więc wszystkim zrobiłem zaokrąglone.
UsuńTeż mi się podoba. To jest najgorsze w figurkowej kawalerii, malowanie koni.
OdpowiedzUsuńMiło mi. A co do koni, to poszły nadspodziewanie łatwo, dużo gorzej mi jeźdźcy idą.
UsuńAleż pan dorzucasz.. jakie zmniejszenie jakości? Przy tych ślicznych konikach? ależ pan dorzucasz!
OdpowiedzUsuńMnie się oko cieszy bardzo spozierając na te gniadki i karoszka. Ponadto, co Pan Marszałek dorzuca, to dorzuciłby jeszcze nieco odmian tym rumakom z saskiej hodowli. A to jaką skarpetkę, a to gwiazdkę, a może latarnię.
Cieszę się, że moje brutalne namowy, obrzydliwe zaczepki i zwykłe podkładanie świni przyniosły efekt w postaci publikacji wpisu. ;)
Musiałem czymś lukę zapełnić ;)
UsuńA te konie, to konie bojowe, a nie cyrkowe. Gwiazd ani latarni nie potrzebują :P