... a właściwie z Władimirem Bogdanowiczem Rjezunem, które zostało zorganizowane w łódzkim Empiku 28 listopada 2014 przez wydawnictwo Rebis. Jako, że jest to jeden z moich dwóch ulubionych autorów, których książki kupuję "w ciemno", nie mogło mnie tam zabraknąć.
Na miejscu przyjechaliśmy wraz ze Skyem kilka minut po 17, niecałą godzinę przed planowanym rozpoczęciem. Byliśmy jednymi z pierwszych, jednak zainteresowani wciąż napływali. Tu należy wspomnieć o przestrzeni, jaka przeznaczona była na spotkanie z pisarzem. Niestety, w przeciwieństwie do spotkania z Davidem Weberem (czerwiec 2012), które odbyło się w warszawskim Empiku w Złotych Tarasach, gdzie miejsca było tyle, że możnaby grać w koszykówkę, tu było miejsce tylko kilkanaście krzesełek, reszta czytelników (których było całkiem sporo), musiała stać między regałami. Drugi minus, to słaba promocja (osobiście dowiedziałem się od Skya). Na szczęście dalej było już tylko lepiej.
Rozmowa z autorem, najpierw prowadzącej spotkanie, później czytelników, była bardzo ciekawa. Dowiedzieliśmy się, skąd wziął się pseudonim, jak wyglądały początki kariery pisarskiej, zdanie na temat aktualnej sytuacji politycznej za naszą wschodnią granicą (wyrażone raz bardzo dyplomatycznie, a innym razem wprost). Nie zabrakło również wątków humorystycznych - m.in. na pytanie jednego z czytelników, jak to się stało, że nadal żyje, podczas gdy inni skończyli marnie, zapytany odparł "Byłem chytry".
Nie brakowało momentów wesołych |
Po rozmowie z czytelnikami nadszedł czas podpisywania książek i wspólnych fotografii. Jako jedyny (przynajmniej na spotkaniu w Łodzi) przyniosłem całą swoją kolekcję książek (czyli wszystkie wydane w Polsce), i mam ją podpisaną przez autora. Dodatkowo, na Lodołamaczu odstałem specjalną dedykację.
Czas podpisywania książek... |
...oraz zdjęć z fanami |
Poza drobnymi potknięciami, o których pisałem na początku, spotkanie było bardzo udane. Mam nadzieję, że wydawnictwo Rebis będzie kontynuowało cykl spotkań z autorami.
Fanie! :D
OdpowiedzUsuńNo dobra, ale teraz poproszę o kolejny wpis w którym rozwiniesz te myśli "Dowiedzieliśmy się, skąd wziął się pseudonim, jak wyglądały początki kariery pisarskiej, zdanie na temat aktualnej sytuacji politycznej (...)". Bo tylko rozbudziłeś apetyt ;-)
OdpowiedzUsuńLiczyłem, że się wykpię tanim kosztem (czytaj - ogólnym wpisem ;), ale widzę, że się nie da. Dobrze, do jutra postaram się wrzucić streszczenie rozmowy. I może jeszcze mały bonus sprzed 2 lat :)
Usuń