Kolejny Łódzki Port Gier za nami. Tym razem działo się sporo, zwłaszcza w mojej dziedzinie. Mieliśmy kilku gości z Polski - najpierw zapowiedział się Torgill z Bogami Wojny - Napoleonem (w którego Robert zorganizował turniej), a na kilka dni przed rozpoczęciem imprezy swoją obecność zgłosił
Warhamster z pierwszymi w Łodzi testami Gniazda.
Na początku postanowiłem zapoznać się ze Sławkowym systemem, na który ostrzyłem sobie zęby od pewnego czasu. Czym jest
Gniazdo? W największym skrócie, jest to gra bitewna, prezentująca starcia w czasach przed powstaniem państwa polskiego. Do dyspozycji mamy różne ludy, zamieszkujące tereny obecnych Kresów Wschodnich, Polski, Czech, Słowacji i Niemiec. Autor promuje granie figurkami w skali 1:72, dzięki której za dość przystępną cenę możemy złożyć naprawdę spore armie.
Najpierw wraz z Azem obserwowaliśmy rozgrywkę Warhamstera z Panią
Redaktor, pomagającą w pracach nad podręcznikiem (i dzięki temu lepiej
znającą zasady, niż sam autor ;).
|
Figurki malowane przez Warhamstera prezentują się rewelacyjnie |
|
Kawaleria Elizy dobija Sławkową piechotę |
Po zwycięstwie przywódczyni oddziałów kawalerii, przystąpiliśmy do wspólnej gry. Po jednej stronie stanęło dwóch brodaczy - Az Jednooki i Sławek bez Ręki, po drugiej Eliza Przebiegła i Borsuk Nieśmiały.
|
Brodate oddziały |
|
Kawaleria Elizy Przebiegłej wysuwa się do przodu |
|
Moja kawaleria rozpoczyna manewr oskrzydlania wojsk Sławka bez Ręki |
|
Nasze siły powoli zbliżają się do siebie |
|
Borsucza kawaleria mknie w stronę lasu... |
|
...podczas gdy reszta sił powoli przemierza otwarty teren |
|
Oba oddziały kawalerii nawzajem wypatrują się pośród drzew, czekając na błąd przeciwnika |
|
Moi ciężkozbrojni podejmują próbę uderzenia na konnych kryjących się w lesie |
|
Siły Aza Jednookiego próbują oskrzydlić wojska Elizy Przebiegłej |
|
Łucznicy Aza Jednookiego wprowadzili nieco zamieszania w szeregi wojsk Elizy Przebiegłej, wybijając łuczników i zmuszając do odwrotu lekką piechotę |
|
Ciężkozbrojni piechurzy wysuwają się do przodu, prowokując do ataku ciężką kawalerię Aza jednookiego... |
|
...która po ataku zostaje rozgromiona przy niewielkich stratach własnych |
|
Rozpaczliwa próba uderzenia ciężką piechotą i kawalerią przez Sławka bez Ręki na moich piechurów była ostatnim akordem tego starcia |
Było to pierwsze starcie w Gniazdo zarówno dla Aza, jak i dla mnie. Trwało dość długo, nie tylko z powodu naszej nieznajomości zasad i wspólnego knucia w parach. W trakcie gry wychodziły problemy przy interpretacji niektórych zasad, ale autor skrzętnie je zapamiętywał, obiecując uwzględnić nasze uwagi przy nanoszeniu zmian.
Gra była bardzo przyjemna (przynajmniej dla mnie ;), a wyznacznikiem tego niech będzie fakt, że wraz z Azem już przymierzamy się do stworzenia własnych armii, mających walczyć o swoje Gniazda.
Moja jeśli już to będzie walczyć za Calisie ;)
OdpowiedzUsuńAdam, Patryk, dzięki za zdjęcia - są świetne. Do rychłego zobaczenia.
OdpowiedzUsuńMy również dziękujemy za grę, i liczymy na rychłą powtórkę!
Usuń