Po niedzielnym magicowaniu i gaslandsowaniu u Aza postanowiłem znów upaprać farbą jakieś modele. A że na dworze padał deszcz(yk), wybór padł na trzy wilki, będące wierzchowcami dla goblińskich jeźdźców (oczywiście do bandy krasnali chaosu). To kolejne modele, które stały od wieków na półce gotowe do malowania, i z niemym wyrzutem patrzyły w moją stronę, ilekroć się obok przewijałem.
To może ja skomentuję: Auuuuuuuu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Waćpanu, wzruszyłem się na te dobre słowa jak stary siennik wojskowy ;)
UsuńEleganckie futra, w sam raz pod kominek w posiadłości mojego Elfiego Hrabiego ;)
OdpowiedzUsuńCzy mówimy o tym samym Hrabim, który aktualnie gnije w krasnoludzkim lochu, i będzie poświęcony na stosie ku chwale Hashuta?
UsuńNie, tamten nie miał ręki i był passe. Nowy Hrabia jest bardziej Trendy i ma już całą pomalowaną świtę ;)
UsuńSpokojnie, lochy u nas pojemne, a i wilców czymś karmić trzeba, żeby futro ładnie lśniło ;)
Usuń