środa, 25 marca 2020

Elektrowóz E 46 PIKO - renowacja cz.2

W pierwszej części prezentowałem zdjęcia modelu bezpośrednio po demontażu. Obecnie jej wygląd się zmienił, i to zdecydowanie na lepsze!


Buda poszła do kąpieli. Połączenie zmywacza Wamodu, DOT3 oraz żelowego zmywacza do farb Dragona ładnie usunęło farbę, i rozłączyło klejone powierzchnie. Szpachlówka Wamodu zamaskowała szczeliny.


W dziurę wkleiłem kawałki plastikowej płytki, a całość zaszpachlowałem szpachlówką akrylową, i wykończyłem szpachlówką Wamoda.


Brakujące słupki zrobiłem z tulejek na przewody 1,5mm2, które wkleiłem na Poxipol, i wykończyłem szpachlówką Wamoda.



Naprawiłem jeden z pantografów (na zdjęciu lewy). Początkowo chciałem go tylko wyprostować, a skończyło się na wymianie pękniętego drucika na spinaczowy. Plus jest taki, że obecnie pantograf składa się lepiej wizualnie.



Efekt końcowy przed podkładowaniem.


5 komentarzy:

  1. Chciałby kolega zobaczyć Łódzki Klub Modelarzy Kolejkowych?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nic z tego nie rozumiem, ale wygląda imponująco :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czego tu nie rozumieć? Starałem się wyjaśnić najprościej, jak potrafię ;)
      Najważniejsze - ciuchcia ma otrzymać drugie życie, i ma jeździć!

      Usuń