Tym razem porcja fantastyki, i wojennych młotków. Na początek trylogia Eisenhorna autorstwa jednego z najlepszych (według mnie) autorów Black Library - Dana Abnetta.
Materiały publikowane były wcześniej na forum Drachenfels.
"Myśl jest przyczynkiem herezji. Herezja jest przyczynkiem odkupienia.
Niczym mściwy cień, Inkwizycja porusza się za plecami śmiertelników, uderzając we wrogów ludzkości bez litości i przebaczenia. Inkwizytor Eisenhorn odkrywa międzygwiezdny spisek, rywalizujący nawet z tymi, jakie knują demony, którego celem jest odzyskanie tajemniczych tekstów o niewyobrażalnej potędze – starożytnej księgi, znanej jako Necroteuch."
Niczym mściwy cień, Inkwizycja porusza się za plecami śmiertelników, uderzając we wrogów ludzkości bez litości i przebaczenia. Inkwizytor Eisenhorn odkrywa międzygwiezdny spisek, rywalizujący nawet z tymi, jakie knują demony, którego celem jest odzyskanie tajemniczych tekstów o niewyobrażalnej potędze – starożytnej księgi, znanej jako Necroteuch."
"W 41 milenium wrogowie ludzkości są śmiertelnie
niebezpieczni. Stale knują spiski a ich siły rosną. Podczas gdy na
frontach żołnierze przeciwstawiają się najeźdźcom z bronią w ręku, na
zapleczu święta Inkwizycja ściga tych najbardziej przerażających:
złowróżbnych psioników, xenos i demony. Inkwizytor Eisenhorn wpada na
trop sił, które musi zniszczyć, gdyż w przeciwnym wypadku na jego głowę
spadnie gniew Kapituły Malleus."
"Niezliczone światy są teatrem wojny, którą
Inkwizycja prowadzi przeciwko najgorszym wrogom ludzkości: obcym,
splugawionym i wszetecznym. Kiedy w bitwie przeciwko jednemu z
najstarszych przeciwników ludzkości zaczyna mu grozić śmierć, Inkwizytor
Eisenhorn jest zmuszony zastosować budzące grozę środki, aby ocalić
życie swoje i swoich przyjaciół. Powstaje pytanie, jak głęboko może
zanurzyć się w odmęty tajemnic Chaosu, zanim przeistoczy się w jednego z
tych, których poprzysiągł zniszczyć?"
Prezentowane pozycje, jak sama nazwa wskazuje, pokazują Nam przygody przedstawiciela jednej z najbardziej wszechpotężnych instytucji w Imperium - Inkwizycji. Gregor Eisenhorn, przedstawiciel kapituły Xenos, wraz z wiernymi towarzyszami, tępi ogniska herezji pleniące się na światach ludzkości. Ścigając wrogów, musi postawić na szali nie tylko życie bliskich współpracowników i przyjaciół, ale również własne przekonania. Jak daleko można posunąć się , aby osiągnąć cel? Na to pytanie otrzymacie odpowiedź po przeczytaniu powyższego cyklu.
O tej pozycji mogę pisać prawie w samych superlatywach. Autor (jak zwykle z resztą) pokazał kunszt swojego warsztatu z jak najlepszej strony. Książki czyta się szybko, są wciągające, i nawet się nie obejrzysz, gdy znajdziesz się na końcu. Wspaniałe opisy imperialnych światów, życia elit, intryg sił Chaosu oraz zawiłych mechanizmów pracy świętego officium.
W książce nie dostrzegłem literówek, choć wydawca nie ustrzegł się potknięcia. W ostatniej części brak jest podsumowania, przedstawiającego losy głównych bohaterów. Niby nic, ale jednak pozostawia pewien niesmak. W ramach przeprosin otrzymaliśmy jednak niespodziankę, a właściwie trzy. Brakująca strona, nazwana "Dossier addendum" została zamieszczona na stronie wydawnictwa CC w formie pliku pdf. Oprócz tego, otrzymaliśmy dodatkowo "Zaginionych w akcji" i "Scenerię za dodatkową koronę" (w tej samej formie) - kilkunastostronicowe nowelki łączące poszczególne części ze sobą, pochodzące z Omnibusa.
Ocena końcowa jest jak najbardziej pozytywna. Trylogia, którą każdy fan czterdzieskowego świata znać powinien, po którą sięgnąć może zarówno stary wyjadacz, jak i kompletny laik. Nikt nie powinien się zawieść.
Prezentowane pozycje, jak sama nazwa wskazuje, pokazują Nam przygody przedstawiciela jednej z najbardziej wszechpotężnych instytucji w Imperium - Inkwizycji. Gregor Eisenhorn, przedstawiciel kapituły Xenos, wraz z wiernymi towarzyszami, tępi ogniska herezji pleniące się na światach ludzkości. Ścigając wrogów, musi postawić na szali nie tylko życie bliskich współpracowników i przyjaciół, ale również własne przekonania. Jak daleko można posunąć się , aby osiągnąć cel? Na to pytanie otrzymacie odpowiedź po przeczytaniu powyższego cyklu.
O tej pozycji mogę pisać prawie w samych superlatywach. Autor (jak zwykle z resztą) pokazał kunszt swojego warsztatu z jak najlepszej strony. Książki czyta się szybko, są wciągające, i nawet się nie obejrzysz, gdy znajdziesz się na końcu. Wspaniałe opisy imperialnych światów, życia elit, intryg sił Chaosu oraz zawiłych mechanizmów pracy świętego officium.
W książce nie dostrzegłem literówek, choć wydawca nie ustrzegł się potknięcia. W ostatniej części brak jest podsumowania, przedstawiającego losy głównych bohaterów. Niby nic, ale jednak pozostawia pewien niesmak. W ramach przeprosin otrzymaliśmy jednak niespodziankę, a właściwie trzy. Brakująca strona, nazwana "Dossier addendum" została zamieszczona na stronie wydawnictwa CC w formie pliku pdf. Oprócz tego, otrzymaliśmy dodatkowo "Zaginionych w akcji" i "Scenerię za dodatkową koronę" (w tej samej formie) - kilkunastostronicowe nowelki łączące poszczególne części ze sobą, pochodzące z Omnibusa.
Ocena końcowa jest jak najbardziej pozytywna. Trylogia, którą każdy fan czterdzieskowego świata znać powinien, po którą sięgnąć może zarówno stary wyjadacz, jak i kompletny laik. Nikt nie powinien się zawieść.
Zakolejkowane (za Duchami Gaunta) :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak będziesz czytał, podeślę Ci te pdfy, bo ze stronki już zniknęły ;)
Usuń