Borsucze podsumowanie roku 2016, i plany na 2017

Kolejny rok (już szósty!) mojego blogowania za nami (a ściślej, mną), czas więc na kolejne podsumowanie.

Na początek moje zeszłoroczne plany, i ich realizacja (czyli opis zderzenia wspaniałych projektów z brutalnym życiem ;) ).

1. Floty do Full Thrusta.

Przygotowując się do kampanii Wojna Xeno, oraz pyrkonowego scenariusza, pomalowałem cztery skrzydła ciężkich kra'vackich myśliwców i cztery skrzydła myśliwców chrupków. Do tego doszły cztery lekkie lotniskowce JI, które przeznaczyłem na nagrody w I Konkursie Gwiezdnym forum Solaris VII.

2. Mechy do BattleTecha.

Nie grałem, nie malowałem.

3. Adeptus Mechanicus do Epica.

W ramach pyrkonowej pomocy dla Aza pomalowałem pierwszego oryginalnego Warlorda (wcześniejsze tytany to samoróbki). Kolejnymi figurkami było sześciu imperialnych rycerzy.

4. Figurki historyczne (Chwaty, Impetus, Bogowie Wojny - Napoleon, Cold War Commander).

Tu zacząłem rok od wykonania brygady piechoty saskiej do systemu Bogowie Wojny - Napoleon (dowódca zaprezentowany w ramach Figurkowego Karnawału Blogowego oraz cała brygada, którą malowałem na IX Konkurs Malarski forum Strategii). Drugim projektem, również na rzeczony konkurs, była podstawa operacyjna do BW-N, wykonana jako dioramka. Oba projekty zajęły trzecie miejsca w swoich klasach :).
Ruszyłem w końcu Chwaty. Na początek poszły dwa czołgi Somua S-35, choć raczej trzeba je będzie jeszcze przybrudzić. Może się w końcu skuszę na pigmenty?
Rozpocząłem prace nad projektem Jom Kippur 1973 do systemów Cold War Commander i Modern Spearhead. Na początku postawiłem na pracę ze źródłami, czyli opracowanie armii przed ich malowaniem. Na pierwszy ogień poszły siły IDF na froncie synajskim. Rzutem na taśmę, na sam koniec roku, wrzuciłem siły IDF na Wzgórzach Golan.

5. Protektorat i CoC do Warmaszynki.

Tu niestety brak progresu. A że w międzyczasie wyszła kolejna, trzecia już edycja, i mój główny sparingpartner zrezygnował z gry, to i mnie spadła motywacja do malowania. Modeli raczej się nie pozbędę, będę je sobie spokojnie malował na półkę. Poza tym, może uda mi się wykorzenić z kumpla "syndrom uzależnienia od wydawcy", i będziemy pogrywać sobie od tak, dla przyjemności.

6. Resztę zalegających modeli.

Rozpocząłem kompletowanie band do Warheima/Mordheima. Na pierwszy ogień poszedł Molocharoar, czyli zagan dla krasnoludów chaosu.

7. Relacje z gier i imprez.

Rok zacząłem od kontynuacji kampanii Full Thrusta "Wojna Xeno - Operacja Damokles" (tydzień 3, kolejna siła w grze, tydzień 4, tydzień 5, tydzień 6, tydzień 7).
Były też relacje z bitew w Bogowie Wojny - Napoleon (łódzkie awangardy, pierwszy test Korpusów, brytyjsko-pruska bitwa pod Kielcami, brytyjsko-pruskie i brunszwicko-austriackie starcia pod Sieradzem, Quatre Bras po łódzku cz. 1, cz. 2 oraz cz. 3, brytyjsko-pruska bitwa pod Niepołomicami).
Wraz z Azem i Piotrem kontynuujemy zabawę z Chwatami - na pierwszy ogień poszła Fulda 1945 mojego autorstwa. Następny był scenariusz Operacja Prishnitz autorstwa Piotra.
Oczywiście nie mogło zabraknąć relacji z Pyrkonu (ogólnej, oraz z mojego full thrustowego scenariusza).
Udało też nam się usiąść z Azem do Epica - wojna o Badab.
Co jakiś czas na tapecie pojawia się Władca Pierścieni LCG - oprócz corocznego eventu na Pyrkonie udało mi się pojawić w Pile na tamtejszym Pilkonie (do którego wcześniej przygotowałem odpowiednią talię).
Po raz pierwszy, i mam nadzieję, nie ostatni, miałem okazję odwiedzić Pola Chwały. Oprócz relacji ogólnej, opisałem standardowe brytyjsko-pruskie starcie z Gregorusem.
Na koniec udało mi się jeszcze skrobnąć opis planszówki Spartacus wraz z wrażeniami z gry.

8. Recenzje (o ile można je tak nazwać) książek i pudełek z modelami.

Jako pierwszą relację przedstawiłem swoje trzy grosze o VII epizodzie Gwiezdnych Wojen.

Następnie zamieściłem opisy zawartości dwóch pudełek do okresu napoleońskiego - austriaccy ułani i francuskie dowództwo. Dalej była wirtemberska kawaleria, belgijscy karabinierzy, brytyjska artyleria rakietowa, austriacka piechota liniowa od HaTa, francuska Młoda Gwardia, austriacka artyleria konna.
Zaprezentowałem też żetony rozkazów do BW-N, wieżowce w skali 1:300 z Reycast Miniatures.
Dzięki pomocy Creada miałem możliwość pokazania Wam wydrukowanego fanowskiego dodatku do Władcy Pierścieni LCG - Pierwsza Era wraz z dwoma małymi dodatkami cyklu Naprzeciw Przeznaczeniu.

Wznowiliśmy prace nad projektem Full Thrust PL. Na pierwszy ogień poszły myśliwce. 

Po tym, jak rozeszły się drogi GW i FFG, a wydawnictwo Copernicus po raz drugi otrzymało licencję na książki Black Library, wysmażyłem pościk o licencji na produkty GW.

Dodatkowo wykonałem trochę terenów do różnych systemów. Rozpocząłem rok od pomalowania trzech domków do BW-N. Następnie zaprezentowałem dwa mosty. Kolejna prezentacja obejmowała planety do Full Thrusta (projekty stare, ale na tyle ciekawe, że postanowiłem je zaprezentować).
Pokazałem też swój patent na prosty i tani uchwyt do malowania jeźdźców.

Podsumowując, udało mi się skończyć 46 modeli i 9 terenów. Szału ni ma (tyle to niektórzy w jeden miesiąc malują), ale zawsze to kolejne gotowe ludki.

Oprócz moich wypocin, prezentowałem również, podobnie jak w roku ubiegłym, prace i artykuły Roberta Schtrasnego. Były to jazda niderlandzka, dywizja niderlandzka, rozprawka o figurkach brytyjskiej piechoty, relacja z francusko-rosyjskiej bitwy pod Łodzią, konni grenadierzy Wielkiej Armii, rzecz o płaszczach piechoty, uchwyty do malowania modeli, konna landwera pruska.

Ponieważ kolejny raz z moich wielkich planów wyszło... to co wyszło, od teraz rezygnuję ze szczegółowej rozpiski. Plan na 2017 rok jest prosty - pomalować jak najwięcej figurek, zagrać jak najwięcej gier, i napisać jak najwięcej postów na blogu. Czego i Wam życzę!