poniedziałek, 14 września 2015

Modelarska Mobilizacja VI - podsumowanie etapu 2

Drugi etap Modelarskiej Mobilizacji dobiegł końca. Będąc świadom swojego w nim udziału, przystąpiłem do prac nieco bardziej metodycznie. Czasu na malowanie miałem niestety mniej niż w etapie I. Oto, co udało mi się zrobić przez dwa tygodnie.


Plan zakładał skończenie malowania artylerii, rozpoczęcie malowania piechoty i obsługi dział, oraz rozpoczęcie grzebania się w jeździe.

Artyleria - łoża dział pomalowane były mieszanką Goblin Green (GW) i Green Brown (Valleyo). Na to nałożyłem wash Devlan Mud (GW). Okucia pomalowałem Greatcoat Grey (P3) i zwashowałem Badab Black (GW). Lufa to Tin Bitz plus Badab Black od GW.



Piechota i działonowi - zapodkładowałem ostatnich ośmiu piechociarzy. Położyłem bazowy kolor mundurów (Greatcoat Grey z palety P3) na wszystkich 25 żołnierzy (21 piechurów i 4 kanonierów).


Jazda - wyciąłem, usunąłem nadlewki i linie podziału form z dwóch modeli ułanów z zestawu Italieri 6039 "Dutch - Polish Lancers". Usunąłem zbędne akselbanty oraz epolety, pozostawiając tylko niewielkie naramienniki. Modele potraktowałem podkładem do plastiku i czarnym GW. Nałożyłem kolor bazowy.
W konie z zestawu ułanów wyposażyłem również szwadrony huzarów (zestaw Waterloo 1815 nr 032 Prussian Death's Head Hussars). Pruskie konie miały inne siodła, które to z kolei będą idealne dla kawalerii Księstwa Warszawskiego.


Dodatkowo nałożyłem bazę na model Fryderyka Wilhelma.


Front robót dla etapu 3

Przyznam, że obecnie ciężko wyznaczyć mi jakiś konkretny cel - wszystkie modele są zapodkładowane, i czekają na pomalowanie. Plan na kolejny etap, to sukcesywne malowanie kolejnych batalionów i szwadronów. Chcę też ruszyć figurki huzarów, jeśli tylko dotrą do mnie odpowiednie modele (jeśli nie, użyję modeli z zestawu Waterloo 1815 nr 021 Prussian Hussars). Trzeba też będzie się zająć końmi, na razie tylko trzy są pokryte podkładem.

4 komentarze:

  1. O! Jaki ładny kolor luf armatnich! Tin Bitz!- to kolega posiada taki stary kolor GW? Teraz to nazywa się chyba Warlock Bronze. Muszę spróbować z tą kolorystyką, bo moje tak ładnie nie wyglądają.
    A kolor bazowy przypadkiem nie za jasny?
    I poczekaj na Totenkopfów, naprawdę będą lepsi - nie ma to jak czaszka spozierająca ze szczytu czaka!
    Schtrasny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolega posiada. I jeszcze trochę farbek GW również, choć powoli, powoli zastępowane są przez Vallejo i P3.
      Baza jest dobra. Okucia na artylerii też nim robiłem, więc Badab Black załatwi sprawę.
      Cóż, mam nadzieję, że Michał da radę ogarnąć temat w tym tygodniu, i najpóźniej na początek ostatniego etapu figsy dotrą. Jak nie, to biorę tych, których mam.

      Usuń
  2. Jak już się tak trzymasz poprawności historycznej to lepiej poczekać :)
    Bardzo ładne armaty teraz czas na resztę!

    OdpowiedzUsuń