poniedziałek, 2 grudnia 2013

Samurajowie do Impetusa cz.1

Brathac na swoim blogu Jedyna i Słuszna Wojna o Ciacho ogłosił listopad miesiącem samurajów. Oto moja odpowiedź!
Wspólnie z Brathackiem zakupiliśmy zestawy Zvezdy Samurai Army - Infantry (8017) oraz Samurai Warriors - Cavalry (8025). Nie będę pisał kolejnego inboxa, gdyż mój współgracz już to zrobił (tu jest recenzja). Skupię się na swoich przemyśleniach powstałych podczas sklejania, oraz na efektach tych prac.
Na początek fotki pudełek, wraz z ilością zawartych w nich modeli.
Piechota





Kawaleria




Cenowo te zestawy są bardzo korzystne. Jakościowo również nie jest źle. Figurki mają sporo szczegółów, a linie podziałowe są minimalne. Materiał, z którego je odlano, to miękki plastik (bardzo podobny do tego, z którego zrobione są figurki z boxa BattleTecha), którego obróbka jest dość kłopotliwa. O usuwaniu linii podziałowych za pomocą skrobania można zapomnieć - zostają brzydkie strzępki. Jedyny sposób to odcinanie za pomocą ostrego nożyka lub skalpela.
Kolejna sprawa, to wytrzymałość modeli. Już po pierwszym otwarciu pudełka okazało się, że wszystkie trzy naginaty są do podklejenia, bo najnormalniej w świecie się połamały. Nie było to zadanie łatwe, cyjanoakryl made by Wamod, który do tej pory radził sobie rewelacyjnie zarówno z plastikami, jak i metalami, tu miał pewne kłopoty ze złączeniem elementów. Koniec końców jednak udało mi się skłonić go do współpracy, i wszystkie elementy po lekkim nawierceniu trafiły tam, gdzie trafić miały. Mam jednak pewne obawy co do ich transportu.
Poniżej prezentuję moje wstępne wipy (modele oczyszczone i przyklejone na odpowiednie podstawki).
Na początek podstawka kawalerii
 Kolejni, to trzy podstawki samurajów

Jedna (na razie) podstawka ashigaru z arkebuzami
I na koniec jedna podstawka skirmisherów z łukami
Zdjęcia może nie powalają, ale robione były na szybko. Niedługo kolejna odsłona, wszak trzeba rozbudowywać swoje siły! Gromadzę również materiały do malowania moich oddziałów, mam już upatrzony klan, jednak teraz muszę znaleźć odpowiednią kolorystykę.


4 komentarze:

  1. Gdyby moja młoda zechciała nie budzić się wieczorem po położeniu się spać pewnie i też bym coś już pokazał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domyślam się. Mam jednak nadzieję, że gdy rozpoczniemy niebawem grać, nie będziesz wystawiał przeciwko mnie samych ninja (czytaj - pustych podstawek :P).

      Usuń
  2. Hejka. Czekam na kolejne zdjęcia z przebiegu malowania.

    Sławek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z malowaniem na razie u mnie słabo. Mam warunki do robót przygotowawczych (jakie widziałeś na fotkach w tym, jak i we wcześniejszych postach), ale malować nie bardzo mam jak. Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni.
      Poza tym, obecnie jestem na etapie gromadzenia materiałów dotyczących kolorystyki armii, także wszelka pomoc mile widziana ;)

      Usuń