sobota, 8 września 2018

Warheim - wilczy jeździec numer 1

Ponieważ pewni kapitalistyczni, długousi podżegacze jęli zakusy niecne czynić na futra jeszcze po lasach biegające, wilcy zawiązali ku ich ochronie Związek Zawodowy. Pierwszą uchwałą było powołanie do życia stanowiska wilczego jeźdźca w liczbie trzech, na które to wilczy kolektyw jednogłośnie wybrał trzech znanych wśród lokalnych działaczy orków.


Poniżej prezentuję ogółowi pierwszego z nich, mówiącego stanowcze "nie!" skrytym futrorzercom.





Plenum KC wilków jednogłośnie wybrało go na stanowisko towarzysza Pierwszego Sekretarza... znaczy wodza.

9 komentarzy:

  1. O i takich Wilczych Jeźdźców to ja rozumiem i lubię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny Ci on. Ale mała nieścisłość w tekście jest bo przecież to gobliny a nie orki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gobliny czy orki, u tego Pana to wszystko ci sami "Towarzysze" :D

      Usuń
    2. Jest dokładnie tak jak mówisz, Towarzyszu Kapitalisto :D
      A u wyznawców Hashuta są takie wyziewy, że orki się nieco skurczyły ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Myślę, że żaden szanujący się wilk nie zniży się do uczestnictwa w takich dziwactwach. A gdyby nawet Wódz by się chciał wybrać, to wiesz... Historia uczy, że towarzyszem Pierwszym Sekretarzem nie jest się wiecznie ;)

      Usuń
  4. Zacny ten Jeżdżący na Wilkach! :)

    OdpowiedzUsuń