sobota, 13 kwietnia 2019

Scrap Raiders - Rozgrzebując mrowisko, czyli dylematy van Horstmanna

W kabinie Hrabiny panowała cisza. Szok i rozpacz po stracie zastępcy minęła dość szybko. Zastąpiła je zimna furia, skrywana pod płaszczykiem lodowatego spokoju. Wszyscy o tym wiedzieli, i profilaktycznie schodzili jej z drogi (w końcu jedyny, który umiał sobie z nią radzić, skoczył na piwo do Abrahama). Wszyscy, poza Michiko Novac...
- Znalazłam znakomitego pilota. Byłego ComStarowca. Jego mogłam lepiej prześwietlić i wszystko się zgadza. Weteran nieudanego kontrataku ComStaru na Terrę w 3068. Spędził jakieś 8 miesięcy na walkach partyzanckich, zanim udało mu się wyrwać. Służył w 394tej "Białych Lwach", więc zna się na rzeczy. Myślę, że będzie znakomitym zastępstwem za...
- Co? - głos Hrabiny był niewiele głośniejszy od szeptu, jednak coś kazało Novac zamilknąć i spojrzeć na rozmówczynię. Na widok oczu Hrabiny mimowolnie wzdrygnęła się, a po plecach spłynął jej lodowaty pot. Nie opuszczając wzroku, powoli wyłączyła czytnik, i zaczęła przesuwać się w kierunku drzwi.
- To... ja... już pójdę... - to mówiąc niemal rzuciła się do wyjścia.


Na korytarzu niemal zderzyła się z "Varro" Stulc, idącą do przełożonej. Mary-Jane, patrząc na przerażenie malujące się na twarzy oficer wywiadu, westchnęła.
- Upsss...

*   *   *

Cele misji:
- umożliwienie wycofania się oddziału komandosów DEST,
wykonanie przez oddział DEST przynajmniej jednego skutecznego ataku przeciwMechowego,
- wyłączenie z walki (bez zniszczenia) najnowszej konstrukcji Kotów (Ocelota), 
- zdobycie żywcem przynajmniej trzech Mechawojowników Klanów,
- zniszczenie/wyłączenie z walki wszystkich sił przeciwnika.

Siły Scrap Raiders:
- Highlander HGN-734
- Bandersnatch BNDR-01
- Cataphract CTF-3L
- BattleMaster BLR-K3
- Victor VTR-9K
- oddział DEST w pancerzach Kage (DEST)

Siły Kotów Nova:
Pierwsza fala: 
- Executioner D + oddział pancerzy Clan Medium “Rabid”
- Nova Cat Prime
- Ocelot 
Druga fala:
- Nova Cat A
- Huntsman D + oddział pancerzy Clan Medium “Rabid”
- Ocelot

Scrap Raidersi ruszają do ataku
Ernan Crocker padł, pakując ostatnią pestkę z gaussa w Nova Cata

Jak nie masz co robić, podpalaj lasy!

Scrap Raidersi podchodzą do Novy

Scrap Raidersi chowają się za wzgórzami, gdy tymczasem DEST próbują (z miernym skutkiem) zaatakować Novę

Highlander i Bandersnatch w walce z klanowymi pancerzami Rabid

Battlemaster zaliczył headshota, pilot na szczęście przeżył

Nova Prime padł, obleziony przez komandosów DEST

Na polu walki pojawiły się klanowe posiłki

Cataphract pozostał, by dobić Novę, reszta ruszyła na klanową drugą falę

Nova Cat rozmontowywany przez DEST, reszta Scrap Raidersów ostrzeliwuje klanerów

Huntsman rozpruty przez Highlandera i Cataphracta

Mary-Jane trzymała się przezornie przy samych drzwiach, słuchając potoku słów Hrabiny.
- Pieprzeni klanerzy! Wszystko było dograne, i im się włączyły te ich cholerne klanowe zasady! Mieli wszystko - pozycje, broń, wiedzę! Wystarczyło pobrać namiary i skupić ogień na Góralu!
"Varro" zatkało to, co usłyszała.
- Ale... znaczy... klanerzy mieli odstrzelić Klossa?? - wyraz jej twarzy spowodował, że Hrabina skrzywiła się z irytacją. "Chyba stąpam po bardzo cienkim lodzie" - pomyślała Stulc - "Upsss".
- Tak! - warknęła von Treppel - I Ernan był tam po to, aby tego dopilnować! A gdyby coś im nie wyszło... 
Mary-Jane, słysząc tyradę szefowej, poczuła dziwne lodowate uczucie, przemieszczające się coraz wyżej po plecach.
- Ale jak? - tyle tylko była w stanie wykrztusić, zszokowana usłyszanymi nowinami. - "Swoją drogą, pomyślała, niezłe było ziółko z tego Crocketa. Ciekawe, jak głęboko siedział w tym interesie?".
- A co, myślisz, że tylko Kloss ma konszachty z klanami? - mina Hrabiny przypominała bazyliszka - Niestety, dali dupy. A dodatkowo, zawiodłam się na Van Horstmannie.
Mina Mary-Jane była taka, że von Treppel teatralnie wywróciła oczami.
- Otrzymał ode mnie propozycję, jeszcze w trakcie bitwy. Mógł załatwić sprawę, i zostać XO. Ale, oczywiście, nie odpowiedział... Cóż, chyba zdajesz sobie sprawę, że zostałaś właśnie XO lancy?
- Yyy, no tak!
- Dobrze. to na razie wszystko. Możesz odejść.
Gdy drzwi się zamknęły, w głowie Mary-Jane kołatała się tylko jedna myśl.
"O KURWA!".

2 komentarze:

  1. Wiesz że mogę wykorzystać to przeciwko Tobie? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, pod warunkiem, że użyjesz CAŁEGO fluffu, jaki zmajstrowałem.

      Usuń