wtorek, 25 listopada 2014

XXIII Łódzki Port Gier cz.2 - BattleTech

Po skończeniu epickiej batalii przystąpiliśmy do rozgrywki w BattleTecha. Udało nam się rozegrać dwa scenariusze, przygotowane dla nas przez SeeMa w ramach kampanii Descent Into Darkness. Davioni wyzwalają okupowaną przez swojego eks-pułkownika planetkę zasobną w różne minerały potrzebne do produkcji Skoczków.
Do gry przystąpiliśmy w pięciu - oprócz SeeMa, przyjechał do nas Whitar, a z autochtonów byli Az, Machcio i ja.


Pierwszy scenariusz nosił nazwę "Rzeka Styx". Nasze zadania to dotarcie przynajmniej jedną figurką do przeciwnej krawędzi mapy, zeskanowanie wrogich jednostek (dotarcie na 3 heksy do każdej z zachowaniem pola widzenia) i powrót do swojej krawędzi.
SeeM dowodził siłami obrońców (Hunchback i Quickdraw). Po naszej stronie była lekka lanca: Commando (Machcio), Spider (Az), Dervish (Whitar) i Jenner (niżej podpisany).

Siły obrońców skoncentrowały się przy północnej krawędzi stołu, nasze siły skanujące podążały środkiem, natomiast Spider przemykał południową flanką

Commando zdołał zeskanować Hunchbacka, jednak ten go zmasakrował

Spider osiągnął przeciwległą krawędź

Jenner skanuje Quickdrawa, jednocześnie ostrzeliwując Hunchbacka, stojącego obok zniszczonego Commando
Drugi scenariusz "Oczyszczenie" był już nieco bardziej klasyczną nawalanką. Nasze zadanie to przejęcie kontroli nad punktem dowodzenia, a to może się odbyć dopiero po zniszczeniu sił obrońców. Żeby dodać nieco smaczku, w tym scenariuszu uczestniczyły mechy, które przetrwały pierwszy (i w takim stanie, jaki go ukończyły). Zniszczonego Commando zastąpił Assasin. Dodatkowo mechy dostały kary -2 do skoków.

Siły atakujące - Dervish, Spider, Assasin i Jenner

Siły obrońcy - punkt dowodzenia, Quickdraw i Hunchback

Rzut oka na pole bitwy

Obie strony ruszyły na siebie

Jenner wychodzi na plecy Quickdrowa, a Spider toczy bezpośrednie starcie z Hunchbackiem
Grę skończyliśmy przed 18. Nie udało nam się ubić żadnej z maszyn SeeMa, choć Quickdraw został nieźle podziurawiony, a strzelanie z jednej ręki miał bardzo utrudnione (modyfikator +3). Azowy Spider legł bez obu nóg i jednej ręki, ale trzeba zaznaczyć, że przetrwał trafienia z AC20, medium lasera i kopniaka.

1 komentarz:

  1. Spider miał dobrego pilota więc przetrwał do końca rozgrywki :)
    Commando był dowodzony przez Machcia tylko w pierwszej turze, samobójczy bieg był moim pomysłem wynikającym z niewiedzy iż te same mechy będą grały w drugim scenariuszu.

    OdpowiedzUsuń