poniedziałek, 19 września 2016

Słów kilka o zawirowaniach związanych z licencją na produkty GW

Dziś nietypowo nie będę narzekał na politykę Genialnego Wydawcy. Czemu? Bo oprócz przykrej dla wielu graczy wieści pojawiła się jedna dobra (a na pewno dla mnie).
Na początek, dla niezorientowanych w temacie, łyk historii. Pierwszym wydawcą polskich książek spod znaku młotków było wydawnictwo Mag. Potem nastała era Copernicusa. Wydali 17 pozycji z czterdziestki (mam wszystkie) oraz dużo więcej z fantazy (mam kilka). Wydawali z różną częstotliwością, wydawali, aż... stracili licencję. Jak? Dlaczego? Pozostaje się jedynie domyślać (vide rysunek powyżej).
Niedługo po tym pojawiła się informacja, że licencję na wydawanie polskich książek dostała (nie za darmo rzecz jasna) Fabryka Słów. Zaczęła z dużego C wydając w przeciągu roku czy też półtora pięć tomów Herezji Horusa. W planach mieli jeszcze ruszenie z serią Duchy Gaunta, ale... prawie równo 3 lata temu pisałem o zabraniu im licencji na produkty Black Library. Nie ukrywam, że ten ruch, w połączeniu z oficjalną informacją o zaprzestaniu tłumaczenia podręczników, był jedną (choć nie główną) przyczyną odstawienia przeze mnie moich armii do czterdziestki (Ultrasi, Tysiąc Synów oraz DKoK) i młotka (krasnoludy i tomb kings) na półkę, gdzie tkwią do dziś.
W międzyczasie GW nawiązało współpracę z Fantazy Flight Games, z której to wychodzić zaczęło sporo planszówek i karcianek w klimatach młotków i nie tylko (choćby Talizman czy Dracula). Sam zakupiłem karciankę Space Hulk: Anioł Śmierci wraz z czterema dodatkami (niestety, więcej się nie ukazało). W mijającym tygodniu gruchnęła wieść, że owa owocna zdawałoby się współpraca zostaje zakończona (tu informacja ze strony wydawnictwa Galakta - oficjalnego partnera FFG). Tym samym wszyscy ci, którzy kupowali np. karciankę Warhammer 40000 Podbój LCG mogą się pocałować w... nos. Pisząc te słowa nie mam w sobie ani grama satysfakcji. Rzekłbym wręcz, że całkowicie rozumiem załamanie tych, którym zamknięto przed nosem możliwość nabywania kolejnych dodatków do ich ulubionych gier - jeszcze nie tak dawno sam drżałem o przyszłość mojego ulubionego LCGa, Władcy Pierścieni. Jednak o ile w moim przypadku była to kwestia wersji polskojęzycznej, o tyle teraz jest to być, a raczej nie być, całej gry.
Skąd całe zamieszanie? Spekulacji jest sporo (choćby tutaj - dość ciekawa analiza, choć nie do końca zgadzam się z wnioskami). Moim skromnym zdaniem, jak nie wiadomo o co chodzi, to... wiadomo o co chodzi (znów patrz rysunek przewodni).
Gdzie tu pozytyw spytacie? Ano tutaj nigdzie. Ale za to kilka dni temu, podczas grzebania w sieci, przez przypadek natrafiłem na informację, że licencję na spolszczanie książek ze świata młotków znów otrzymał Copernicus! Co więcej, w tym roku zostały już wydane Czyste srebro (6 część Duchów Gaunta) oraz Wilcze ostrza (4 część Kosmicznego Wilka). Do tego w październiku mają zapowiedziane premiery Świat Rynn oraz Synowie Fenrisa (5 tom Kosmicznego Wilka). Żeby dopełnić szczęścia, otrzymałem odpowiedź na mail, że kończą się prace nad tłumaczeniem "Descent of Angels" i "Legionu" z cyklu Herezja Horusa. Wydanie pierwszej z nich przewidziane jest na koniec tego roku, natomiast drugiej na początek przyszłego. Planowane są również prace nad kolejnymi 3 tytułami z tej serii.
Tym miłym akcentem kończę, wracając do lektury 13 Legionu autorstwa Gava Thorpe'a, o której to książce postaram się niedługo napisać.

7 komentarzy:

  1. Fabryka Słów straciła licencje, bo ta wymagała aby wydawać minimum 1 książkę na miesiąc, a chłopaki nie potrafili sie wyrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może, nie znam dokładnie tematu. Inna rzecz, że jeśli taki zapis jest w obecnej umowie, to Copernicus też ją niebawem ponownie straci (zwłaszcza, że FS miała dużo większe tempo wydawanie książek niż oni). Nie jestem pewien, czy jakiekolwiek polskie wydawnictwo podołałoby takim warunkom.

      Usuń
  2. Ciekawy tekst. Ja czekam aż w końcu coś ze Starego Świata wyjdzie po polsku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Wedle mojej wiedzy, w tym roku ma być zakończona seria Gotreka i Feliksa. Czy coś więcej, to już by się należało u źródła dowiadywać.

      Usuń
    2. To ta seria nie była wydana do końca w Polsce?

      Usuń
    3. Ano wychodzi na to, że nie.

      Usuń