środa, 1 marca 2017

Podsumowanie XXX odsłony Figurkowego Karnawału Blogowego - Epickość

Pierwszego lutego miałem okazję zadąć w róg (Gondoru), ogłaszając wszem i wobec okrągłą, trzydziestą odsłoną Figurkowego Karnawału Blogowego. Temat był godzien największych wojowników, i najwspanialszych wyczynów - wszak była to EPICKOŚĆ!


Przejdźmy do podsumowania pojedynku. W szranki stanęli liczni wojownicy, których poniżej przedstawię:

Jako pierwszy na wezwanie odpowiedział Quidam Corvus (zwany Szybkim), publikując relację z epickiego turnieju w Warheima "Ucieczka z Gór Środkowych".

Drugi w szeregu stanął Doktor Miodek... znaczy Piotr Ledwoń, zwany Uczonym, prezentując wykład etymologiczny odnoszący się do tytułu obecnej edycji, i zilustrował mrożące krew w żyłach starcie snotlingów z pajonkami.

Trzecim był Tabletop_bastards, w pewnych kręgach znany jako Pancerny, prezentujący gobliński czoUg kapitana Blitza.

Kolejnym śmiałkiem był Krzysztof z Dustbrothers zwany Czerwonym, prezentujący grupę dowodzenia Stalowych Gwardzistów do Dusta.

Po nim do walki stanął Grish zwany Krwawym, ze swą recenzją zestawu Bloodthirster - Greater Daemon of Khorne z Forge World.

Szósty na polu stanął Asterix z Valadoru zwany Prężnym, prezentujący kampanię "Oblężenie Schneebergu".

Kolejny na arenę wkroczył Gervaz, zwany Złotopiórym, niosąc opis najbardziej epickiej gry - Epica.

Ósmym śmiałkiem był Potsiat, zwany Zabójczym, który zaprezentował modeł Zabójcy Demonów.

Następna na arenę wstąpiła Skavenblight, zwana Nostalgiczną, która pokazała, że tytułowa epickość to nie tylko modele, ale przede wszystkim wspólne przeżycia.

Dziesiątym wojownikiem był Tomasz Sierakowski, zwany Gajowym, który zaprezentował wenusjańską dżunglę.

Jako jedenasty na ubitą ziemię wkroczył Dominig, zwany Białym, ze swoim Hadesem do Dropzone Commandera.

Gdy przebrzmiały echa jedenastej bitwy, na pole walki wkroczył Luca Lagao, zwany Sztandarowym, pokazując swój warzone'owy "Sztandar nad Iwo Jimą".

Kolejnym był Groan, zwany Budowniczym, z unboxingiem Bio - Mechanicznego Szczuroogra z Klanu Skryre.

Po nim do walki stanął Michał Kucharski, zwany Niskim, wraz ze swoją ekipą niziołków.

Piętnastym wojownikiem był Maniex, zwany Zmiennym, prezentując nowego Pana Zmian.

Szesnasty na arenę wkroczył Koyoth, zwany Trąbonosym, na swym mamucie chaosu.

Siedemnastym był Mateusz Jaworski zwany Ognistym, stając do walki z Fire Wizardem z 3 edycji Talizmana.

Osiemnastym był Az, zwany Bajarzem, prezentujący epickie starcie w Epica.

Dziewiętnastym śmiałkiem był Dhil Morgan, znany jako Skromny, przedstawił zmaterializowany efekt czaru Mur z Frostgrave.

Ostatnim wojownikiem był TheFantasy Hammer, zwany Ambitnym, który zaprezentował tegoroczny plan budowy armii Tzeentcha (i liczy na nasze wsparcie ;).

Na koniec wszedłem ja, cały na biało... znaczy się Borsuk, zwany Kamiennym, prezentując Argonath.

Miło mi ogłosić, że kolejną, okrągłą 31 edycję poprowadzi Grish z Fat Lazy Painter.

17 komentarzy:

  1. Dzięki za prowadzenie :) Zacnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. No temat momentami wyzwolił spore pokłady kreatywności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze było. Miło było. Dzięki za temat i prowadzenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietne w FKB jest że sie poznaje nowe fajne blogi, "fat lazy painter" nie znałem ale już lubię bo identyfikuję się z nazwą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki za poprowadzenie XXX edycji i naprawdę udany temat (chociaż teraz będę musiał się sprężać z jego realizacją =D)!

    OdpowiedzUsuń
  6. To była chyba rekordowa liczba uczestników. Gratulacje udanego tematu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzięki za tę edycję i zapraszam do XXXI :) http://fatlazypainter.blogspot.com/2017/03/figurkowy-karnawa-blogowy-edycja-xxxi.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyłączam się do podziękowań za prowadzenie tej edycji.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapisałeś się w annałach akcji FKB kolejnym wspaniałym sukcesem. Gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za poprowadzenie XXX edycji FKB.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję wszystkim za udział! A co do rekordu, to należy on do Koyotha, i wynosi 22 ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobry był temat. Cieszę się, że była wreszcie okazja maznąć slayera :)

    OdpowiedzUsuń