czwartek, 29 grudnia 2016

XI Pola Chwały 23-25.09.2016 - brytyjsko-pruska bitwa pod Niepołomicami

Korzystając z nielicznych wolnych chwil nadrabiam zaległości w relacjach z konwentów, gier (tudzież gier na konwentach ;). Tym razem prezentuję relację z "rodzinnej sprzeczki", (czyli standardowego brytyjsko-pruskiego starcia z Gregorusem w Bogowie Wojny - Napoleona), jaka wywiązała się na tegorocznych Polach Chwały.


Podczas gdy na stole obok trwała pierwsza bitwa pod Połockiem, my spokojnie zajęliśmy się rozwiązywaniem kolejnego rodzinnego sporu.

Pole bitwy.
Siły pruskie.

Siły brytyjskie.

Górale szkoccy, wsławieni m.in. obroną Quatre Bras.

Przy dźwiękach kobz brytyjskie bataliony ruszyły do przodu.

Kawaleria pruska zgrupowana została na prawym skrzydle.

Pruska piechota mozolnie wspinająca się na wzgórze.

Prusacy obsadzili cel główny,

za to Brytyjczycy cel poboczny,

ostrzeliwując siły pruskie z artylerii.

Drugi cel poboczny również został zajęty przez piechotę brytyjską, osłanianą przez kawalerię.

Trzy bataliony umocniły się w zabudowaniach, a w centrum ruszył brytyjski atak na cel główny.

Pruska artyleria, osłaniana przez kawalerię, ostrzeliwała pozycje brytyjskie w zabudowaniach.

Atak brytyjski w centrum,

pomimo strasznego pudłowania przez puszkarzy pruskich,

załamał się.

Prusacy zaczęli się przegrupowywać przed planowanym atakiem.

Brytyjsko-pruski pojedynek artyleryjski na lewym skrzydle,

zakończył się zniszczeniem jedynej baterii brytyjskiej i jednej pruskiej.

Prusacy, pokrzepieni udanym odparciem szturmu,

sami weszli do lasu, by zniszczyć brytyjskie siły i zająć cel poboczny.

Na prawym skrzydle brytyjska kawaleria ruszyła do ataku.
Walka w lesie była zażarta,

choć pudłowali tak jedni,

jak i drudzy.

Choć pierwszy szturm został odparty,
za nim ruszył kolejny.

Siły obu stron, walczące w lesie, powoli topniały.

Szturm brytyjskiej kawalerii odepchnął wroga, 

i zniszczył baterię dział.

Po zniszczeniu sił brytyjskich w lesie, Prusacy zaczęli oblegać cel poboczny.

Kolejna brytyjska szarża,

zniszczyła lub przegoniła z pola walki cztery pruskie szwadrony,

a goniący resztką sił dragoni dokończyli dzieła pogromu pruskiej kawalerii.

Sytuacja końcowa - oba cele poboczne w rękach brytyjskich, cel główny w rękach pruskich.
Po podliczeniu punktów, wyszło małe zwycięstwo Brytyjczyków. A po bitwie z Gregorusem stwierdziliśmy, że musimy następnym razem użyć innych armii.

4 komentarze:

  1. Bardzo wyrównane starcie. Znacie się lepiej niż Napoleon i Wellington ;)
    Rafał wymyślił bardzo fajny system punktowy tzw. wagomiar Rafałowa ;) Musicie go wypróbować do stworzenia ciekawych rozpisek następnym razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Tak na prawdę to Grzesiek jest przeciwnikiem, z którym grałem najczęściej (tylko ostatnio, na Złotoryi, uciekł do Schtrasnego ;).
      Zobaczymy, nie mówię nie.

      Usuń
  2. Dobra relacja. :)
    Ale lepiej byłoby, gdyby napisy ukazywały się pod zdjęciem także w przypadku jego powiększenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękować!
      Też bym wolał, ale nie bardzo wiem, jak to zrobić :(

      Usuń