wtorek, 30 września 2014

Planszówkowe popołudnia - XXII ŁPG i "Pośród gwiazd"

Na XXII edycji Łódzkiego Portu Gier, połączonego z konwentem fantastyki Kapitularz 2014, pojawiłem się, aby spotkać znajomych z Poznania, którzy odwiedzili nasze miasto. Czas upływał na rozmowach i wspominkach, i obserwacji partyjki Force on Force. Gdy chłopaki wyruszyli w drogę powrotną, wraz z Azem i jego małżonką usiedliśmy do nowej (dla nas) gry - Pośród gwiazd.



Mówiąc w największym skrócie - mamy za zadanie wybudować stację kosmiczną. Co do tego potrzebujemy? Ano przede wszystkim gotówki (mamy takową w grze), części do budowy (moduły) oraz zasilania (a więc reaktory). I to właśnie dostajemy w grze.
Jak wygląda rozgrywka? Każdy gracz dostaje pewną ilość kredytów, główny reaktor z 2 kryształami energii oraz 6 kart z modułami do stacji. Co turę gracze wybierają jedną kartę i kładą ją zakrytą przed sobą, a resztę przekazują graczowi po lewej lub prawej (w zależności od tego, który rok trwa budowa). Po odkryciu wybranych modułów gracze mają 3 opcje - mogą go zbudować (płacąc jego koszt w kredytach i , jeśli to konieczne, w kryształach), mogą go sprzedać za kredyty lub mogą go wymienić na kolejny reaktor.
Każdy wybudowany moduł jest wart pewną liczbę punktów zwycięstwa, oraz posiada określone zdolności, odpalane zaraz po jego zbudowaniu, lub na koniec gry. 


Gdy karty modułów się skończą, kończy się pierwszy rok budowy stacji. Gracze dostają nowe kredyty, nowy zestaw kart, i mogą kontynuować budowę. Zmienia się za to gracz, któremu przekazujemy karty po wylosowaniu modułu.
Budowa trwa cztery lata. Po ich zakończeniu następuje podliczenie punktów zwycięstwa.Oprócz modułów, otrzymujemy je m.in. za gotówkę, jaka nam pozostała, czy dzięki reaktorom.

Z elementów, których nie wykorzystaliśmy, było 8 karty z zadaniami, 8 kart z obcymi, oraz 12 kart konfliktu. Pozwalają one urozmaicić grę. Warto dodać, że wciąż wydawane są nowe karty, wpływające na zróżnicowanie rozgrywki.

Z przeczytanych w sieci recenzji wynika, że gra jest bardzo podobna do 7 cudów (nie wiem, nie grałem), co może być wyznacznikiem dla ewentualnych chętnych do nabycia (wiadomo, podobała Ci się jedna, spodoba i druga). Plusem jest to, że wydawca (Portal) wypuszcza zestawy dodatkowych kart, które urozmaicają rozgrywkę, dzięki czemu nie grozi nam syndrom poznania gry na wylot, i ułożenia jedynej słusznej strategii.

Według mnie Pośród gwiazd jest ciekawą pozycją na luźną grę ze znajomymi (na imprezie, przy piwku, lub jako przerywnik pomiędzy cięższymi tytułami). Osobiście chętnie usiądę do tej gry po raz kolejny.

7 komentarzy:

  1. Ciekawe, chociaż brakuje mi trochę opisu tych właśnie pozostałych, niewykorzystanych kart. Na czym polegają konflikty w tej grze ? do czego są obcy ? Czy wykonywanie zadań daje jakieś punkty zwycięstwa ? I w sumie czy pominięcie takiej ilości kart nie spłyca rozgrywki ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, brak opisu dodatkowych kart. niestety, z racji tego, że wszyscy gracze byli debiutantami w tym tytule, postanowiliśmy rozegrać pierwszą partię w wersji uproszczonej (polecanej przez wydawcę).
      Na pewno ich pominiecie spłyciło rozgrywkę, gdy rozegram pełną partię, przedstawię porównanie.

      Usuń
    2. W takim razie czekam na efekty :)

      Usuń
  2. O widzisz, trafiłem z netu do Ciebie :). Chyba zakupię tą grę bo widzę, że szykuje się nowy dodatek "Ambasadorzy":
    https://wspieram.to/projekt/4645/ambasadorzy-dodatek-do-gry-posrod-gwiazd
    No i podobnie wygląda jak Osadnicy z Catanu: gra karciana dla 2 osób - również taki ciekawy pasjans.

    Teraz jest w rebelu zniżka, można kupić podstawkę za 80 zł.
    http://www.rebel.pl/product.php/1,1438/28851/Posrod-Gwiazd.html

    Pozdrawiam
    Sławomir.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo widzisz Sławku, wszystkie drogi prowadzą do Borsuczego Warsztatu ;)

      No proszę, nawet nie wiedziałem o tym dodatku. Trzeba się zainteresować.

      A na zniżkę być może się nawet skuszę, choć masa innych rzeczy też jest do kupienia ;)

      Usuń
  3. Ja w wakacje zawsze kupuje 2-3 planszówki. Jedna już kupiona - Posiadłość Szaleństwa i właśnie się zastanawiam nad "Pośród Gwiazd", "Metro 2033" i "Martwa Zima" no i zostaje Zombicode ale to cholernie drogą zabawa :/ (ale figurki są boskie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety muszę się na razie ograniczać do gier 1+, więc poprzestaję na kompletowaniu Władcy Pierścieni LCG. Trochę mi szkoda wydawać kasę na coś, co będzie leżało, i średnio raz w roku wyląduje na stole, jak znajomi wpadną.
      Nie zmienia to faktu, że "Pośród gwiazd" mnie urzekło, i co jakiś czas szukam na allegro okazji do zakupu.

      Usuń