wtorek, 16 września 2014

Projekt Full Thrust PL - linia czasu

Dawno nic nie publikowałem w Projekcie FT PL. Dziś porcja fluffu - oficjalna linia czasu, będąca kontynuacją tej, która zamieszczona została w podręczniku portalowym.
Materiał, przetłumaczony przeze mnie, pochodzi z podręcznika Fleet Book 2 autorstwa Jona Tuffley'a, na spolszczenie których mamy błogosławieństwo.





2183: Podczas misji badawczej krążowniki UNCS McCaffrey i Niven zostają zaatakowane przez nieznane siły w okolicy Lagos IV na Panafrykańskich Obrzeżach. Niven zostaje zniszczony, a McCaffrey znika bez śladu.
W tym samym roku krążownik liniowy Kinszasa, należący do PAU, zostaje zaatakowany i zniszczony przez nieznanego wroga w systemie Nowa Lusaka.
2184: Wzrost liczby niewyjaśnionych ataków i incydentów, mających miejsce nie tylko w strefie PAU, ale i innych narodowości. Wybucha wojna pomiędzy NAC i ESU, będąca konsekwencją działań obu stron. Oba bloki zaczynają zdawać sobie jednak sprawę z tego, że dzieje się coś ważnego.
Pod koniec roku wywiad floty NAC znajduje pierwsze rozpoznawalne szczątki obcych po starciu pod Angel II, w którym dywizjon Konfederacji zdołał zniszczyć dwa statki z grupy atakujących. Po raz pierwszy ludzkość ma dowód, że napastnikami są inne myślące formy życia.
2185: Pierwsze wspólne działania flot ESU i NAC przeciwko Kra’Vakom podczas bitwy pod Sulaxar. Pomimo rosnących napięć (zwłaszcza w kręgach dyplomatycznych), siły zbrojne wszystkich mocarstw, oraz kilku mniejszych krajów, stają ramię w ramię w obliczu o wiele większego zagrożenia. 28.07.2185 Zgromadzenie ONZ wydaje oświadczenie o stanie wojny pomiędzy wszystkimi narodami ludzkości a rasą znaną jako Kra’Vak. Pierwsza Wojna Inteligentnych (przez prasę szybko przemianowana na Wojnę Xeno) rozpoczęła się.
2186: Na początku roku postępy we współpracy pomiędzy ESU i NAC przeciwko Kra’Vakom zaczynają słabnąć po tym, jak Euroazjaci nie wspierają Konfederacji podczas obrony systemu Caleb. Po tym, jak zaledwie 25% jego ludzi i sprzętu udaje się wycofać, Komodor Harris oskarża ESU o działania mające na celu przejęcie kontroli nad systemem Caleb. Dyplomatyczne reperkusje spowalniają osiedlanie się, pokazują jednak głębię nieufności, jaką wciąż darzą się mocarstwa.
Ofensywa Kra’Vaków nabiera rozpędu, i pod koniec roku pojawiają się raporty o pierwszych desantach sił Kra’Vaków na powierzchnie planet.
2187: Pierwszy poważny sukces przeciwko siłom lądowym Kra’Vaków osiągnięty zostaje na planecie Reinhold (należącej do NSL), gdzie połączone siły marines NSL i NAC, wspierane przez lokalne jednostki milicji, odpierają próbę desantu planetarnego. Rozpoczyna się pięciomiesięczne oblężenie planety, podczas którego siły Kra’Vaków powtarzają próby lądowania na planecie. Blokadę kończy przybycie połączonych sił NAC, NSL, Holendrów i Free Cal-Tex.
W innych miejscach ludziom nie wiedzie się tak dobrze, i obcy kontynuują próby wtargnięcia do systemów centralnych. Wiadomości o tym, co dzieje się na światach zajętych przez Kra’Vaków, takie jak wywołujące panikę doniesienia o masakrze i rozpowszechnionym ludobójstwie, nie są przekazywane do opinii publicznej. Opinia publiczna Ziemi, Centaurusa i Barnarda nawołuje do ściągnięcia sił ze światów zewnętrznych w celu obrony systemów centralnych. Nie spotyka się to jednak z akceptacją wojska, ani (naturalnie) mieszkańców kolonii.
2188: Nawiązano kontakt z drugą obcą rasą. Sa’Vasku wysyłają wiadomość do ludzkości, przekazując żywych członków załogi UNS McCaffrey i organizują spotkanie, w którym uczestniczą połączone siły NAC i ESU wraz z ambasadorem ONZ i zespołem xenospecjalistów. Po przebiegającym w bardzo dziwny i niejasny (dla ludzi) sposób spotkaniu, ludzkość nadal nie jest pewna, czy znalazła nowego sprzymierzeńca, czy wroga.
W ciągu kolejnych lat wojny siły Sa’Vasku pojawiają się, wydawać by się mogło przypadkowo, w kontrolowanej przez ludzi przestrzeni. Czasem mają nastawienie wrogie, czasem przyjazne, a czasem neutralne. Kontakt z nimi jest niemożliwy, chyba że sami tego chcą, a ludzkość nadal nie rozumie motywów ich działania.
2189: Napór Kra’Vaków na światy jądra nie ustaje. Sukcesy ludzi ograniczają się do niewielkich zwycięstw w przestrzeni lub na powierzchni przeciwko desantom. Pod koniec roku, szybki rajd sił Kra’Vaków w głąb przestrzeni ludzi kończy się porażką pod Centaurus, gdzie obcy zadają poważne straty ludzkiej flocie sprzymierzonych i ciężko uszkadzają orbitalną kolonię. Pojawienie się tak dużych sił wroga głęboko wewnątrz jądra popycha wszystkie narody do zacieśnienia współpracy w walce przeciwko Kra’Vakom.
2190: Krótka przerwa w działaniach wojennych, spowodowana prawdopodobnie uzupełnianiem strat po bitwie pod Centaurus, konsolidacją sił na zajętych terenach i ich przegrupowywaniem przed kolejną ofensywą. Przed końcem roku ofensywa zostaje wznowiona, ale w sposób bardziej planowy i skoordynowany, niż to miało miejsce wcześniej. Siły ludzkości powoli się cofają wobec ataków na kolejne systemy.
2191: Pierwszy kontakt z rasą Phalonów, gdy phaloński statek zostaje ostrzelany i zniszczony przez siły FSE w systemie Rhone. Inne spotkania, poza kilkoma atakami odwetowymi, powodują, że nawiązane zostaje porozumienie, i obie rasy zaczynają się powoli rozumieć. Stosunki dyplomatyczne z Phalonami są prawie tak samo nieprzewidywalne, jak z Sa’Vasku, a to ze względu na istnienie różnych frakcji wewnątrz Konglomeratu, skłaniających się, pozornie wedle kaprysu, to w stronę ludzi, to Kra’Vaków.
2192: Kra’Vaki kontynuują atak na Lu’Dzi. W lipcu 2192 małe siły Kra’Vaków głęboko penetrują system obrony Sol i osiągają orbitę Marsa, atakując kilka orbitalnych obiektów, zanim siły obrońców są w stanie ich przechwycić i zniszczyć. Panika wśród cywilów na Ziemi wzrasta.
2193: Staje się jasne, że głównym celem Kra’Vaków są światy macierzyste, a atak na system Sol jest bliski. W akcie desperacji Rada Bezpieczeństwa ONZ (koordynująca obronę systemów środka) wzywa wszystkie siły ludzi do wycofania się ze światów zewnętrznych w celu obrony światów centralnych. Podczas gdy wiele jednostek wykonuje polecenie, są takie, które odmawiają opuszczenia macierzystych systemów, będących wciąż atakowanych przez siły Kra’Vaków. Przed nadejściem Nowego Roku, pozostałości Rady Bezpieczeństwa ONZ i sojuszniczych flot zaczynają gromadzić się do ostatniej obrony światów rdzenia.
2194: Podczas gdy kolonie nadal są atakowane, główne siły Kra’Vaków docierają do światów środka. Barnard i poważnie już ucierpiały Centaurus są wielokrotnie atakowane przez potężne siły najeźdźców. W maju 2194 następuje pierwszy atak Kra’Vaków na zewnętrzny pas obrony Ziemi. Oblężenie systemu Sol rozpoczyna się…

6 komentarzy:

  1. Ładnie, ale... Panafrykańskie Rim? Może lepiej Panafrykańskie Obrzeża? Pierwsza Wojna Inteligentnych? Pierwsza Wojna Xeno brzmi IMO lepiej. Światy jądra?... eee nie, światy rdzenia brzmią zdecydowanie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z brathaciem tylko zamiast światów rdzenia określił bym je rdzennymi światami albo macierzystymi światami

      Usuń
    2. Panafrykańskie Obrzeża poprawiłem.
      Wojnę Xeno również (była nieścisłość w tłumaczeniu). A Pierwsza Wojna Inteligentnych to w oryginale First InterSentient War.
      Światy jądra są według mnie ok, choć dokonałem małej korekty na światy macierzyste. A rdzeń to jest w reaktorze! :P

      Usuń
  2. Xenospecjaliści - brzmi jak lekarz dla obcych albo od obcych ciał na ciele człowieka :). Bardziej pasowało by tu "antropolodzy" albo "ksenolodzy". Specjalista kojarzy się z kimś kto bazuje ściśle w określonej dziedzinie. Skoro do tej pory nie było kontaktu z obcymi, skąd zatem się wzięli ci specjaliści? . Nauka o obcych obejmuje wiele dziedzin: antropologia, astronomia, astrobiologia i filozofia (z logiką).

    Co do Pierwszej Wojny Xeno (Inteligentnej), a czy była druga wojna (lub z nie inteligentnymi)? Jeśli nie, to nie powinno jej się nazywać. Jeśli miała by dostać nazwę (uno: po latach, primo: po jej zakończeniu), to powinna zwać się Wojną Światów lub Wojną o Rdzeń, w Rdzeniu ew. Incydent w Panafrykańskich Obrzeżach. Wojna Xeno, brzmi jak wojna obcych z obcymi albo indywidualną wojenkę kogoś kto nazywa się Xenio, coś jak specjalna edycja Lego Star Wars.

    Moje spostrzeżenia, jakby ciut zabrakło twórcom wyobraźni merytorycznej. Mam wielkie zastrzeżenia do nazw ras "Kra"Vak i Sa'Vask" - nie znajduję tu logiki. Dlaczego ludzie nazwali te rasy niezrozumiałymi określeniami dla samych siebie? Lingwistyka obcych jest na tyle nam obca i daleka, że wyrażenia obcych odbiegają od ludzkich wyrażeń fonetycznych. Dlatego obcych powinno nazywać się po ludzki, np. Phalonami. Phalon, to imię męskie. Przypuszczam, że pierwszy kontakt z tą rasą nawiązał człowiek o imieniu Phalon, dzięki czemu obcy ci zostali nazwani Phalonami (choć oni sami pewnie nazywają się zupełnie inaczej ale niezrozumiale dla człowieka). Być może wszystkie te rasy, to rasy ludzkie posługujące się kseno dialektami? Dziękuję za tłumaczenie. Będzie mi bardzo pomocne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kra'Vak i Sa'Vasku mówiąc ściślej. I to nie są nazwy ludzkie, tylko własne tych obcych. Pytaj Jona Tuffley'a czemu tak. A Pierwsza Wojna Xeno jest dlatego, że wcześniej była Pierwsza, Druga i Trzecia Wojna Solarna.

      Usuń
    2. "Specjalista kojarzy się z kimś kto bazuje ściśle w określonej dziedzinie. Skoro do tej pory nie było kontaktu z obcymi, skąd zatem się wzięli ci specjaliści? " No właśnie, to samo mogą powiedzieć o ksenologach ;) Dlatego zostanę przy specjalistach, wydaje mi się, że specjalista od obcych jest jednak mniej naukowy niż ksenolog.

      "Być może wszystkie te rasy, to rasy ludzkie posługujące się kseno dialektami?" Nie, jest wyraźnie stwierdzone, że to nie są istoty ludzkie. Kra'Vaki przypominają predatorów, Sa'Vasku to krabowate skorupiaki, a Phaloni to... ślimaki (z resztą, kształt ich statków mówi dużo ;).

      Dzięki wszystkim za uwagi!

      Usuń